sobota, 31 stycznia 2015

Perłowa bransoletka

Swoją przygodę z techniką szydełkowo-koralikową rozpoczęłam od zakupionych w pasmanterii szklanych koralików. Były dość tanie, niestety nie wiem, jaka firma je wyprodukowała. Koraliki znacząco różniły się od siebie wielkością, ale ostateczny efekt jest przyjemny dla oka. Pierwszą wykonaną przeze mnie bransoletkę zdobi zawieszka z liściem oraz szklana perełka.

Na początku nie chciałam inwestować w droższe koraliki TOHO czy Miyuki, ponieważ nie byłam przekonana, czy to będzie moja nowa pasja... a jednak ;) Moim zdaniem korzystanie z tańszych zamienników wymaga dużo więcej uwagi i czasu przy wykonywaniu bizuterii. Wiąże się to z faktem, że jakością odbiegają od  japońskich odpowiedników, więc dobranie koralików podobnej wielkości i nawleczenie ich na kordonek/nić/żyłkę trwa dłużej.

Efekt końcowy jest zależny w dużej mierze od tego, czy uda nam się wyszukać koraliki wystarczająco zbliżone wielkością. Należy też pamiętać o tym, że różnice wielkości będą mniej widoczne przy zastosowaniu koralików jednego rodzaju i koloru oraz zbliżonego kolorystycznie kordonka/nici.


czwartek, 29 stycznia 2015

Wspomnienie lata




Koszyczek z papierowej wikliny zrobiłam jako prezent dla koleżanki. Jest wspomnieniem ciepłych dni i wypoczynku na świeżym powietrzu. Znajdą w nim miejsce skarby przywiezione z urlopu, biżuteria i co tylko przyjdzie właścicielce do głowy. :)

Koszyczek wykonany został techniką papierowej wikliny, zabezpieczony lakierobejcą do drewna w kolorze palisandru. Fotografia widoczna na zdjęciach jest wklejona na wieko, które obszyłam wstążką i szklanymi koralikami.

środa, 21 stycznia 2015

Śpiąca panda


Szydełko to jedna z moich pierwszych pasji i z wielką radością wracam do niego wieczorami. Pozwala mi się zrelaksować po całym dniu pracy.

Urocza śpiąca panda-przytulanka znalazła już właścicielkę w postaci rezolutnej siedmiolatki. Pandę wyszydełkowałam na podstawie wzoru, który znalazłam tutaj. Do jej wykonania użyłam dwóch akrylowych włóczek: białej włóczki Kotek 1-2200 i różowej włóczki Red heart 08521. Nosek i szczegóły zrobiłam czarnym kordonkiem.

Na dobry początek

Świat rękodzieła jest oceanem, po którym chętnie żegluję. Od dłuższego czasu z lekką nutką zazdrości podglądałam różne blogi wspaniałych polskich i zagranicznych artystek. Dziś postanowiłam podzielić się z Wami moimi dziełami. Rękodzieło mnie pasjonuje, nie jestem w stanie wybrać najciekawszej dziedziny, stąd na moim blogu pojawią się wpisy dotyczące najróżniejszych "dyscyplin"- od papierowej wilkiny poprzez druty i szydełko, aż pod beading.

Zapraszam serdecznie do oglądania i komentowania :)